Ciekawostki
Filatelistyka
„Grające” znaczki pocztowe
Bhutan, państwo we wschodnich Himalajach, wydaje znaczki pocztowe, które są płytami gramofonowymi. Odtwarzając taką płytę – znaczek można posłuchać pieśni ludowych lub hymnu narodowego tego azjatyckiego państwa.
Psikusy na znaczkach pocztowych
Emisja „100 Rocznica Śmierci Mikołaja Gogola”, 1952
Na przekroju gałązki oliwnej umieszczone imię „Lala”.
Emisja „Rok Odrodzenia”, 1953
Nad oknem Zamku Wawelskiego nazwisko przyjaciela „Pilch”.
Znaczki pocztowe drukuje się różnymi technikami. Jedną z nich jest staloryt. W procesie produkcji znaczków wykonywanych taką techniką rytownik odwzorowuje ręcznie za pomocą rylca projekt graficzny znaczka na stalowej płytce – miniaturowej matrycy wielkości znaczka pocztowego.
Wśród polskich i zagranicznych stalorytniczych znaczków pocztowych są znaczki rytowane przez Czesława Słanię, światowej sławy polskiego artystę grafika.
Uważny obserwator posługując się lupą może odkryć na nich tzw. tajnopisy, a właściwie psikusy pana Słani. Artysta ten przenosząc projekt znaczka na matrycę dodawał od siebie potajemnie różne prywatne treści niewidoczne „gołym okiem” na wydrukowanym znaczku – imiona bliskich i znajomych oraz ich wizerunki nie wyłączając własnego.
Historia
Co pasażer dyliżansu powinien wiedzieć.
[„Na miłość boską stać (…)”, rycina, XIX w.]
„(…) Odchód poczty nad powyższy czas wstrzymanym być nie może, podróżni przeto punktualnie w Domu Pocztowym, przed odejściem Poczty stawić się powinni – Nie wolno zatrzymywać się w mieście przed Domami prywatnemi, lub gościńcemi, kto przeto spóźni się, sam sobie winien będzie iż Poczta bez niego odiedzie. (…)
(…) Wyłączone są wyraźnie od podróży Dyliżansami, małe dzieci (…) lub przy piersiach będące, również ludzie obłąkanych zmysłów, konwulsyje cierpiący, lub widocznymi krostami okryci (…)
(…) Zakazanem jest palenie tytoniu i zabieranie z sobą psów.
(…) Pocztylionom pod najsurowszą karą zabronione jest zabieranie po drodze osób nie zapisanych [na listę pasażerów], iako też stawanie w drodze po karczmach, każdy podróżny mocen jest o tem najbliższemu Poczt-Amtowi dokąd dojeżdża donieść. (…)
(…) Prócz opłaty należytości Osobowej (…) Pocztylion, ani kto bądź ze sług Pocztowych, nie ma prawa najmniejszego, od podróżnego żądać Trynkgeltu [napiwku], lub jakieykolwiek Bonifikacyi, o nadużyciach w tey mierze zachodzących, Dyrekcja [Poczt] wszelkie doniesienie z wdzięcznością przyjmie”.
(„Wiadomości dla podróżnych potrzebne” – rewers biletu na dyliżans, 1826 r.)
Co może spotkać pasażera dyliżansu podczas podróży.
[Napad rabusiów na dyliżans – rycina, XIX w.]
„W przejeździe ze Szczawnicy do Starego Sącza doznawałem ustawicznego kłopotu z powodu złego stanu karety nr 126 i drzwi wcale się nie zamykają, wskutek czego zmuszony byłem wciągu 5 godzin podróży ręką trzymać drzwi, siedzenia też tak były podarte i ohydnie brudne, że wyrzekłem się raz na zawsze odbywać podróż pocztą. Łącko, 23 lipca 1892 r. (…)”
(Książka zażaleń, stacja pocztowa w Łącku, 1861–1892)
Wygody dla podróżnych na stacji pocztowej
Jadłospis ze stacji pocztowej w Brzeźnicy, 1859 r.
„(…) Podróżni dyliżansami iadący powinni na każdej stacji znaleźć izbę czystą, oświeconą a w zimie opaloną, aby w niey mogli spocząć bez przeszkody. W każdey takowey izbie nazwaney pasażerską, znajdować się powinny, przynaymniey dwie kanapy lub sofy, dwa stoliki, lustro, sześć krzeseł i parawan. Poczthalter winien utrzymywać dla podróżnych iedzenie (…)”.
(Kontrakt na prowadzenie poczthalterii [stacji przeprzęgowej] w Przyrowie, 1839 r.)
Niebezpieczna przesyłka pocztowa z 1831 r.
Przesyłki pocztowe nadchodzące z obszarów dotkniętych zarazą odkażano, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych, takich jak cholera, dżuma czy ospa. Początkowo stosowano okadzanie dymem z ziół lub obmywanie wodą i octem. W XVIII w. nieotwierane listy przekłuwano wielokrotnie igłą lub innymi narzędziami, a następnie trzymano nad dymem lub oparami siarki albo octu. Ślady takiego postępowania nosi list z 1831 r. Został on nadany w przygranicznej miejscowości Strzałkowo (zabór pruski), w której podróżni przed wjazdem do Królestwa Polskiego odbywali przymusową kwarantannę z powodu panującej w Niemczech epidemii cholery.
Poniedziałek: Muzeum nieczynne